Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu, który zrobił na mnie ogromne wrażenie :) Jak widzicie po tytule mowa będzie o podkładzie Rimmel Match Perfection :D
Zacznę od ogólnego opisu produktu:
Producent reklamuje ten podkład jako (cytuję :P) "Kremowy podkład w żelu. Natychmiastowy efekt doskonałej cery. Dopasowuje się do struktury i odcienia skóry. Zapewnia naturalny wygląd i piękną rozświetloną cerę." (koniec cytatu :P)
Jestem w posiadaniu dwóch odcieni: 103 True Ivory (który kupiłam z myślą o zimie ;) oraz
201 Classic Beige (który używam obecnie).
Jeśli chodzi o opakowanie. Jest to szklany słoiczek o pojemności 18ml (wg mnie trochę mało :P), zakręcany plastikowym wieczkiem. Podkład zabezpieczony jest dodatkowo zaślepką, którą ciężko jest chwycić ze względu na dość nieporęczny uchwyt (patrz zdjęcie poniżej :P)
Podkład bardzo przyjemnie pachnie (jest on wyczuwalny pod czas aplikacji lecz szybko zanika). Konsystencja jest faktycznie żelowa (pierwszy raz spotkałam się z taką formułą podkładu).
Występuje w 6 odcieniach: 100 Ivory, 103 True Ivory, 200 Soft Beige,
201 Classic Beige, 203 True Beige oraz 300 Sand. Cena waha się od 25zł do 30zł bez promocji w zależności od sklepu (ja swoje kupiłam za 19,90 za sztukę :P).
Co ja o nim myślę...hmmm :P
Wg mnie podkład jest rewelacyjny! Od momentu kiedy po raz pierwszy zaaplikowałam go na twarz nie mogę się z nim rozstać :P Mam dwa odcienie, które różnią się zawartym w sobie pigmentem tzn.: 103 True Ivory jest bardziej beżowy zaś 201 Classic Beige jest bardziej różowy (patrz zdjęcie powyżej ;). Różnica między nimi jest dość znacząca lecz po zaaplikowaniu na twarz (już w trakcie rozcierania) oba idealnie dostosowują się do koloru cery (nie wiem jak to się dzieje ale tak faktycznie jest :P) i praktycznie wcale nie widać, że mamy go na twarzy. Jedna warstwa podkładu bardzo ładnie wyrównuje kolor cery i delikatnie zakrywa niedoskonałości. Najlepsze w nim jest to, że można sobie stopniować poziom krycia! Zdjęcia poniżej pokazują jak oba te podkłady wyglądają na mojej twarzy (zdjęcie z fleszem i bez flesza).
Jak możecie zauważyć jest różnica między jedną warstwą a dwoma :P (na zdjęciach mam tylko podkład - zero korektora i pudru :P)
Konsystencja jest bardzo przyjemna, idealna do rozprowadzania palcami (nie wiem jak podkład zachowuje się podczas aplikacji pędzlem). Nie zauważyłam aby ciemniał w ciągu dnia. Osoby o cerze suchej (takiej jak ja :D) mogą zrezygnować z pudru, ponieważ podkład wygląda bardzo naturalnie. Producent wspomina coś o rozświetleniu...ja tego nie zauważyłam :P Podkład nie zawiera drobinek (jakby ktoś pytał :P).
Cóż jeszcze mogę Wam o nim napisać...Jestem z niego naprawdę bardzo zadowolona :) Szkoda, że jest go tak mało (18ml) :/ Myślę, że przy codziennym stosowaniu (jedna, dwie warstwy) wystarczy na około 3 tygodnie. Wg mnie ma więcej plusów niż minusów, dlatego zachęcam Was do jego wypróbowania :)
Gdybym jakąś istotną dla Was informację na jego temat pominęłam pytajcie w komentarzach :)
Pozdrawiam G.